tag:blogger.com,1999:blog-6358123452422479132.post7311322534061867236..comments2023-06-23T09:48:48.413+02:00Comments on Magiczny kociołek: To ja go tnę...Parasithttp://www.blogger.com/profile/00482221932794059000noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-6358123452422479132.post-68896768606873224102012-12-07T13:17:19.786+01:002012-12-07T13:17:19.786+01:00x3 a nie x10 oczywiściex3 a nie x10 oczywiścietsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6358123452422479132.post-33490050195874585752012-12-06T20:36:39.650+01:002012-12-06T20:36:39.650+01:00W kwestii możliwości ruchu. W zasadach AD&D je...W kwestii możliwości ruchu. W zasadach AD&D jest powiedziane, że ostrożnie poruszająca się postać po polu walki, dbająca o swoje plecy i wypatrująca zagrożenia, może poruszać się o odległość swojego ruchu x 10, czyli w waszych przypadkach przeszło 30 metrów na minutę. Postać nie zważająca na niebezpieczeństwo, może zajść o wiele dalej.<br /><br />Wystarczającą karą za zmianę decyzji podczas rundy jest odpowiedni modyfikator, nie ma potrzeby zabraniać graczowi czegoś zrobić. Klasyczny przykład kiedy biegnąca w jakąś stronę postać, nagle zauważa nowe zagrożenie i hamuje ostro aby się z nim zmierzyć. Będzie miała ciężej, ale nadal może to zrobić. <br /><br />W podanych przez Ciebie przykładach, łucznik nie będzie miał problemu ze zmianą celu, ale z powodu krótszego czasu poświęconego na celowanie, będzie mu znacznie trudniej. W innej sytuacji jest walczący wręcz wojownik, któremu przed nosem ubito orka (biedny), tu myślę, można spokojnie stwierdzić, że niestety w zasięgu żelastwa nie ma nikogo innego kogo można by zaczepić. <br /><br />To tyle z mojej strony.tsarhttps://www.blogger.com/profile/08451459298180699817noreply@blogger.com